Bogini Pachamama, czyli Matka Ziemia, do dziś odgrywa fundamentalną rolę w wierzeniach ludności żyjącej w Andach. Jest wszechobecna w codziennym życiu Indian z północy Argentyny, peruwiańskich Andach oraz w całej Boliwii.
Jest boginią zapewniająca płodność i żyzność pól. Aby zaskarbić sobie jej przychylność do dziś przynosi się jej dary. Na pewno składa się je w kluczowych momentach dla rolnictwa, tzn. podczas siewu i zbiorów czy w sierpniu, kiedy to celebruje się nadejście tutejszej wiosny. Ale boginię obłaskawiać można również na co dzień.
Carlos, który towarzyszył mi podczas zwiedzania kolorowych lagun i pustyni soli w Boliwii, Matce Ziemi składał dary codziennie. W jaki sposób? Przy każdym kole naszego samochodu albo rozlewał krople piwa albo rozrzucał liście koki. Dopiero wtedy uspokajał się i mogliśmy jechać dalej. Była to ofiara w podzięce za każdy szczęśliwy dzień w podróży. Z kolei Jonatan, mój przewodnik po kopalni srebra w Potosí mówił, jakie dary składają bogini górnicy – ofiarowują mocny alkohol, który mają zawsze ze sobą w kopalni. Ale dary bogini Pachamama może złożyć każdy. Dla ułatwienia, na wszystkich boliwijskich targach można nabyć gotowe paczki. W ich składzie m.in. liście koki, cukierki, muszelki, jedzenie, alkohol, papierosy…
W epoce kolonizacji hiszpańskiej i chrystianizacji Pachamama była utożsamiana z Matką Boską. Obrzędy i procesje chrześcijańskie miały znamiona pogańskie. Na drogach w północnej Argentynie co i rusz widać malutkie kapliczki, a w nich figurki świętych oraz rozmaite dary, które mają nakarmić boginię i zaskarbić sobie jej przychylność.


